Gryglas
Bardzo się ucieszyłem gdy przy okazji jednej z ostatnich wizyt w Piwoszu, zastałem tam solidną dostawę z angielskiego Wychwood Brewery. Kojarzyłem Hobgoblina jeszcze ze studenckich wypraw wakacyjno-zarobkowych do Albionu, chociaż wtedy pijałem głownie korpolagery, więc wydało mi się wtedy skandalicznie drogie i nie spróbowałem.
Mam zatem okazję nadrobić to teraz. Co prawda jako człowiek mocno związany z armiami orków i goblinów w systemach bitewnych Warhammera, uważam hobgobliny za zdrajców, którzy sprzedali swoich pobratymców w niewolę krasnoludom chaosu, ale odsuwając rasowe uprzedzenia na bok, postanowiłem Hobgoblina nabyć. Można nawet zastosować tutaj zasadę: Hobgoblin twój wróg - lej wroga w ... ;)
Nazwa browaru pochodzi od średniowiecznego lasu Wychwood, który znajduje się w Oxfordshire, niedaleko samego browaru. Receptura Hobgoblina powstała w 1988 jako specjalne piwo na wesele córki jednego z okolicznych właścicieli ziemskich, a pierwszy komercyjnie butelkowany został wypuszczony w 1996 roku. Jeżeli chcecie więcej informacji, to można poczytać na stronie browaru.
Wszystkie piwa z Wychwood Brewery nawiązują do legend i mitów angielskich, stąd wiedźmy, gobliny, krasnoludy i pozostały fantastyczny inwentarz. Co do opakowania, Hobgoblin z wielkim, krzywym nosem, w czerwonej czapce krasnala i tłoczona wiedźma na butelce urzekają mnie bez reszty. Butelka sama w sobie też ma dość unikalny kształt, za co również plus. Do kompletu firmowy kapsel z Hobgoblinem. Jest to jedno z najfajniej zapakowanych piw jakie kiedykolwiek udało mi się zdobyć ;) Również strona browaru ma dużo smaczków, jeżeli kogoś kręcą klimaty fantasy (najedźcie kursorem na trolla leżącego na dolnej belce strony).
Piwo w stylu extra special/strong bitter, górnej fermentacji
Producent: Wychwood Brewery
Ekstraktu nie podano, alk. 5,2% obj. (wersja lana ma 4,5%)
Cena: butelka 12,60zł (piwosz-sklep.pl)
Skład: woda, słody pale ale, crystal i chocolate, chmiele Styrian Goldings i Fuggles, drożdże.
Piana beżowa, drobno-pęcherzykowa, nie jest może zbyt obfita, ale trzyma się na piwie nieźle i ładnie krążkuje . Piwo jest jak sama nazwa wskazuje rubinowe, klarowne.
Zapach ciekawy, połączenie słodu, lekkiego toffi i leśnych owoców. Nie jest przesadnie intensywny, raczej typowy angielski ale z lekką domieszką owoców. Chmielu w zasadzie nie czuć.
To samo co w zapachu, czuć też w smaku. Piwo jest dość pełne, czuć również solidną kwaskowość, jakby połączenie ciemnych słodów z nutą owocową. Nie czuję tutaj specjalnie goryczki chmielowej, jest na dość niskim poziomie, a pozostałe smaki znacząco ją przykrywają. Piwo jest bardzo dobrze pijalne, wysycenie jest na odpowiednim poziomie. Pod koniec kwaskowy posmak jest odrobinę męczący, ale może się już czepiam.
Ocena: 4/5
Zdecydowanie Hobgoblina polecam. Pewnie na obiektywny osąd trochę wpłynęły walory estetyczne opakowania i cała otoczka, ale piwo jest pijalne, a jednocześnie dzieje się w nim dość sporo. Szkoda trochę, że pełnia nie jest kontrowana bardziej wyraźną goryczką, ale pije się przyjemnie, więc ciężko się tutaj przyczepić.
Dla przeciętnego korpolagerożłopa, którym byłem podczas wizyty w Anglii, nie będzie to piwo, do którego chętnie wróci. Jak by to ujął sam Hobgoblin: 'What's the matter Lagerboy, afraid you might taste something?' Dlatego bardzo cieszę się, że wypiłem je dopiero teraz - na pewno kolejny Wychwood zagości tu już niedługo. Jak tylko Piwosz uzupełni zapasy ;)
pierwsze piwo ''obce''jakie postanowilem wypic i przetestowac to byl waslnie wyzej wspomniany przez Ciebie Goblin. Dla mnie bylo troche ciut slodkawe,ale jest ok :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
www.aposluchaj.blogspot.com
Przyjemny ma ten posmak owocow.
OdpowiedzUsuńw Tesco w UK tylko 6zł zapraszam
OdpowiedzUsuńChyba czas się zatem wybrać na wycieczkę na Wyspy ;)
OdpowiedzUsuńTeraz w Tesco w UK 🇬🇧 1,30£ czyli po przeliczeniu tez okolo 6zł. Można je lubić lub nie lubić, na pewno jest ciekawe w smaku. MI osobiście na początku nie (wchodzilo) w koncu wale do mordy ale najwyżej dwa. I pijam bo tanie.
OdpowiedzUsuńAktualnie 1,40
OdpowiedzUsuńJuż nie jest angielskie, bo zachłanne łapy na nim położył przebrzydły karlsberg.
OdpowiedzUsuń