Asahi Super Dry
Piwo w stylu jasny lager, dolnej fermentacji, pasteryzowane
Licencja: Asahi Breweries Ltd.
Ekstrakt nie podano, alkohol 5,0% obj.
Cena: 6zł
Gryglas
O japońskich piwach wiem niewiele, najbardziej japońskim piwem jakie do tej pory piłem była Oto Mata IPA z Pinty ;). Z zaciekawieniem zatem spojrzałem ostatnio na Asahi na półce w monopolowym - przywieźli z Japonii, można wypić. I tu pierwsze rozczarowanie, piwo na nasz rynek warzone jest gdzieś w Czechach. Z tego co podają na stronie, najprawdopodobniej w Browarze Staropramen w Pradze, ale "według tradycyjnego japońskiego przepisu".Jak z tą tradycyją? Oryginalny browar Asahi w Japonii został założony w 1889 w Osace i nazywał się Ōsaka Bakushu Kaisha. Asahi Super Dry został wprowadzony na rynek w 1987 i od raz stało się hitem sprzedażowym. Stąd wniosek, że musi być z niego strasznie bezsmakowy sikacz, skoro smakuje wszystkim.
Opakowanie wygląda na krzyżówkę standardowego koncernowego lagera z japońskim alfabetem, z daleka łapie klienta orientalnymi znaczkami, czyli trochę nabijanie w butelkę. I to wcale nie tanią butelkę, bo 6zł za 0,33l to prawie piwa kolaborantów z Widawy.
Przelewam do szkła, piana dziurawi się szybciej niż gdyby nasłano na nią doborowy oddział wojowników ninja. Kolor bardzo jasny, piwo klarowne jak kryształ.
Nad smakiem i zapachem nie ma się co rozpisywać. Bardzo lekki jasny lager, ale plus, że nie wyczuwam żadnych niedociągnięć. Jest bardzo wodnite, lekkie i bezsmakowe. Dobrze schłodzone w upalny dzień można bardzo szybko wypić i równie szybko o nim zapomnieć.
Ocena: 2,5/5
Nie dajcie się nabić w butelkę. Jeżeli będziecie w Japonii to oryginalnego można się napić, ale to w zasadzie Budweiser z Kraju Kwitnącej Wiśni, więc po co? Nie odrzuca, ale jest prawie bez smaku. A cena 6zł za 0,33l tego piwa to rozbój w biały dzień. Chcecie coś lekkiego i kojarzącego się ryżem? Weźcie w sklepie zamiast Asahi Super Dry Książęce Jasne Ryżowe.
Z tym porównywaniem do budweisera to troszkę popłynąłeś.... Japoniec nie jest aż tak zły, wodnisty i cuchnący jak budweiser. Pachnie przyjemnie, smakuje czysto, bez żadnych niepożądanych posmaków, jest orzeźwiający i znakomicie sprawdza się jako piwo sesyjne na grubszych popijawach na plaży. Nadmienię, że tu gdzie mieszkam, czyli na wyspie Jersey to piwo jest uwarzone we Włoszech.
OdpowiedzUsuń