AK-47 Český Ale
Piwo w stylu pale ale, górnej fermentacji, pasteryzowane
Producent: browar Nomad (warzone w browarze Vyškov)
Ekstrakt 11%, alk. 4,5% obj.
Cena: około 9,90zł (+0,50zł kaucja) (piwosz-sklep.pl)
Skład: woda, słody: pilzneński, karmelowy; chmiele: Angus, Kazbek; drożdże
Goryczka: 47 IBU
Kolejne piwo od latającego piwowara zza południowej granicy, tym razem Kałach od Nomada. AK-47 to ale chmielony wyłącznie dwoma odmianami czeskiego chmielu. AK bo chmielone Angusem i Kazbekiem, 47 bo tyle ma IBU (chociaż ponoć wyszło trochę więcej) oraz 4+7=11 procent ekstraktu. Miało być jeszcze 4,7% alkocholu, ale najwidoczniej drożdże spłatały psikusa i nie podołały dociągnąć do takiego woltażu. Ale idea za nazwą jak najbardziej fajna.
Etykieta bardzo oszczędna, trochę za ciemna i niewyraźna, mnie specjalnie nie przekonuje. Można by ją spokojnie machnąć w Paint'cie. Ale w sumie Kałasznikow też szczytem technologii wojennej nie jest (co innego z niezawodnością). Na etykiecie wszystko przyzwoicie opisane, szkoda, że o AK-47 nie ma ani słowa na stronie browaru (chociaż podają do niej adres).
Bardzo przyjemny, żywiczny aromat chmielu, jest też lekkie masło. Gdybym wąchał w ciemno, powiedziałbym, że są tu również amerykańskie chmiele. Także chylę czoła, przed użytymi czeskimi odmianami, bo zapach może nie powala intensywnością, ale jest mocno interesujący.
W smaku lekki, ale jak na ten ekstrakt jest bardzo dobrze podbudowane. Dochodzi do tego bardzo przyjemna owocowość, przechodząca w wyraźną goryczkę. Piwo wchodzi niesamowicie szybko, świetnie gasi pragnienie. Umiarkowane wysycenie zdecydowanie w tym pomaga. Akurat musiałem zaraz potem wychodzić z domu, i stwierdzam, że gdybym musiał, można by wypić je jeszcze szybciej. Na szczęście miałem jeszcze chwilę na podziwianie uroków czeskich chmieli.
0 komentarze:
Prześlij komentarz