wtorek, 3 grudnia 2013

Grand Prix American IPA z browaru Ciechan

Grand Prix American India Pale Ale
Piwo w stylu American IPA, górnej fermentacji, niepasteryzowane
Producent: Browar Ciechan
Ekstrakt 15,5% wag., alk. 5,4% obj.
Cena: 7,25zł (piwoteka.pl)
Skład: woda, słody: Pilzneński, Pszeniczny, Monachijski, Karmelowy 120 EBC; chmiele: Magnum, Columbus, Citra, Amarillo, Centennial; drożdże.

Druga obok Golden Monka premiera ubiegłego weekendu, pojawiła się dość znienacka. Piwo uwarzone w browarze Ciechan przez piwowara domowego Czesława Dziełaka, trafiło do sklepów bez wielkiego szumu. Tak, tego samego Czesława Dziełaka, który wygrał konkurs piw domowych na Festiwalu Birofilia w Żywcu - jego Brackie Imperial IPA będzie miało premierę 06.12. Swoją drogą w niektórych Tesco już pra premierę miało, bo poszło na półki wcześniej (w Łodzi niestety nie strzelili takiego babola). Natomiast American IPA Czesława wygrało Warszawski Konkurs Piw Domowych i zostało uwarzone w browarze w Ciechanowie.

Na pierwszy rzut oka Grand Prix przypomina mocno etykietą niemieckiego pilsa. Nasi zachodni sąsiedzi też mają umiłowanie do czarnych literek elegancką czcionką na równie eleganckim białym tle. I do tego złote akcenty. Obawiam się jednak, że przeciętny miłośnik piw regionalnych może z półki sam go nie wziąć. Chyba, że wie co bierze. Bardzo popieram natomiast prezentację podpisu piwowara, fajny akcent, który jeszcze bardziej podbija "personalizację" tego piwa.


Już po otworzeniu w pokoju zaczyna intensywnie pachnieć tropikami. Po głębszym niuchu mamy tutaj głównie owoce tropikalne i żywiczny chmiel. Pachnie jak połączenie świeżo pokrojonego mango, ananasa i papai posypanej dopiero co wyjętej z pudełka Citry w granulkach. Aromat absolutnie fantastyczny! Piana na piwie trzyma się nieźle, ładnie krążkuje, ale mogłaby być odrobinę obfitsza. W kolorze zdecydowana miodowa barwa, IPA raczej w stronę tych jaśniejszych.

Smak jest równie powalający co zapach: przede wszystkim tropikalne owoce, lekka żywica i przyjemnie dopełniająca wszystko cytrusowa goryczka. Podbudowa ze słodów jest odpowiednia, więc Grand Prix jest fantastycznie ułożonym piwem, nie jest w żaden sposób przegięte czy zapychające. Chce się brać łyka za łykiem i niestety szkło osusza się w zastraszającym tempie. I od razu chce się sięgnąć po drugą butelkę.

Ocena: 5/5

Nie mam uwag :) Grand Prix American IPA jest absolutnie zniewalająca, pijalna jak jasna cholera i pachnie jak by cały dział owoców tropikalnych w markecie przyszedł, wziął worek amerykańskiego chmielu i strzelił Was nim prosto przez łeb! Jedna z najciekawszych premier roku, jeżeli znajdziecie gdzieś na półce, bierzcie od razu kilka, bo na jednym się nie skończy. A że w sklepach się skończy szybko, jestem przekonany. Jeżeli Ciechan wprowadzi to piwo do seryjnej produkcji, to inne AIPA na rynku będą miały problem, żeby mnie do siebie ponownie przekonać.

Po tym co pokazał Czesław Dziełak w Ciechanowie, nie mogę się doczekać Imperiala z Cieszyna. Ale poprzeczkę ma Brackie Imperial IPA zawieszoną niesamowicie wysoko.

3 komentarze:

  1. Oczywiście, że Browar Ciechan ;) Pisanie o dwóch premierach na raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedno z moich ulubionych piw ogólnie rzecz ujmując. Recenzja jest bardzo trafna w moim odczuciu i nie dodał bym nic więcej od siebie. Jedyny problem to fakt, że ciężko jest je dostać ale kiedy tylko nadarzy się okazja to butelki w dłoń:) Polecam!

    OdpowiedzUsuń

 
Blog jest wyłącznie dla osób pełnoletnich. Czy masz skończone 18 lat?

TAK NIE
Oceń blog