V.I.P. Original
Piwo w stylu mocniejszym od Ciebie, filtrowane, pasteryzowane
Producent: Carlsberg Polska na zlecenie Biedronki
Ekstrakt 15,1%, alk. 7,5% obj.
Cena: 1,65 zł (Biedronka)
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże. Teorie spiskowe wspominają również o: spirytusie, bydlęcej żółci, kropkach zeskrobywanych z dna puszek, jadzie skorpiona ekstrahowanym z popularnego napoju gazowanego oraz płynnym złu w czystej postaci.
Jeżeli nigdy w życiu nie spróbowaliście chociaż raz VIPa z Biedronki to znaczy, że ominęliście przynajmniej 2-3 szczeble szkolnej edukacji. Ja miałem to szczęście, że gdy byłem w liceum, biedronki nie czaiły za każdym rogiem i jeżeli chcieliśmy mocne piwo żeby zryć się tanim kosztem, wybieraliśmy Okocim Mocne lub Złotego Hrada. Na szczęście głupie pomysły konsumpcji VIPa na dalszych szczeblach edukacji również mnie ominęły. W życiu spróbowałem zatem ze 2-3 sztuki. A że byłem w zeszłym roku niegrzeczny, na gwiazdkę od Mikołaja dostałem ciepłego VIPa.
czwartek, 13 marca 2014
V.I.P. Original z Biedronki, czyli piwo, które niewątpliwie zabiło dinozaury
Jako, że skłonności masochistyczne są u mnie najwyraźniej na wysokim poziomie, postanowiłem nie zrobić z niego celu dla wiatrówki czy testować na nim umiejętności cięcia kataną, tylko poświęcić się i sprawdzić czy z czasem piwo legenda przypadkiem nie zrobiło się lepsze. Wiadomo, wszystko z czasem schodzi na psy, ale tutaj gorzej być nie mogło. Stąd wniosek, że może być albo tak samo albo i lepiej. Doczytałem jeszcze: "Ludzie się zmieniają, smak piwa pozostaje ten sam". Aha, ok, czyli lepiej nie będzie.
Moja pamięć najwyraźniej wyparła te traumatyczne wspomnienia, jak źle było naprawdę. Po nalaniu jeszcze nic nie zwiastowało tragedii. Żadnych zmętnień, piana trzyma się nieźle jak na piwo za 1,65 zł. Kolor dość jasny jak na 15tkę.
Powąchałem i... opadło mi wszystko, co mi mogło opaść. Tak alkoholowego aromatu nie powstydziłaby się najtańsza czysta za 20 zł za połówkę. Aromat spirytu przykrywa wszystkie pozostałe wady, mokry karton i metaliczność ledwo udało mi się wyczuć. Każdy kto je pije musi myśleć "To jest mocne piwo!" Jeżeli miałbym podać jedno źródło mitu o dolewaniu spirytusu do piwa, to jest nim VIP.
Gdy przetarłem załzawione oczy i z zatkanym nosem spróbowałem, nie było tak źle. W smaku przypominało odrobinę ruskoje szampanskoje, nawet do przełknięcia. Więc przełknąłem... Szukacie informacji jaką alkohol może dawać goryczkę? Wypijcie VIPa! Czy był tu jakikolwiek chmiel? Może odrobina jest, ale całą gorycz daje tutaj przepotężny alkohol nie kontrowany absolutnie niczym. Czy tak smakuje bycza żółć? Nie obrażajmy byczej żółci.
Ocena: Tylko dla prawdziwych VIPów z charakterem!
VIP utwierdził mnie w przekonaniu, że ani nie mam charakteru, ani nie chcę zostać VIPem. Jeżeli byłoby to jedyne piwo pozostałe po apokalipsie zombie, to pierwszy dałbym się zjeść umarlakom. Narzekacie na poziom innych piw? Chociaż raz w życiu spróbujcie VIPa.
Po wypiciu nasunęła mi się jeszcze jedna refleksja - VIP musiał niewątpliwie wybić wszystkie dinozaury. Ewentualnie dinozaury wybiły się same wiedząc, że stworzona przez nie cywilizacja musi kiedyś dojść do punktu, w którym wynaleziony zostanie VIP.
Trzeba jednak oddać jedno producentowi - dotrzymali obietnicy z puszki. Ja się zmieniłem, a VIP jest tak samo przerażający jak przed laty.
Niedawno kupiłem z ciekawości... pomyślałem to co Ty - spirytus i szampan. Dałem radę wypić trzy łyki i wylałem resztę. To jest okropne... produkt dla żuli pewno idealny :)
OdpowiedzUsuńJak się ma charakter, to nawet smakuje. Jak się często je pije, to robi się co raz lepsze :)
OdpowiedzUsuńWy po prostu nie macie charakteru!
OdpowiedzUsuńJa prawie umarłem przy vipie
OdpowiedzUsuńCo Ty prosty człowieku możesz powiedzieć o piwie?
OdpowiedzUsuńPiwo VIP to nie żaden produkt duńskiego koncernu Carlsberg, tylko warzszawski browar VAN PUR na ul. Cybernetyki 7. Piwo nie jest złe. :D
OdpowiedzUsuńhttp://m.krs-online.com.pl/msig-1640-2516.html
UsuńPracuje w okolicach monachium i każde piwo z lokalnego browaru w okolicy w której akurat jestem to staram się spróbować. I jeszcze nie spotkałem.sie z niesmacznym piwem. Wiadomo browary przemysłowe są gorsze ale wciąż bardzo dobre
UsuńTeż mnie to zdziwiło, bo zawsze myślałem, że VIP jest VAN PURa. Na naszym egzemplarzu wyraźnie widniało: CO S.A. Warszawa ul. Bokserska 66. Więc albo robią piwo dla VAN PURa, albo pod marką VIP jest kilka piw różnych producentów, zależnie od regionu Polski. Tak samo strasznych :)
OdpowiedzUsuńVIP to produkt dla prawdziwych koneserów tak jak gęsiwo i draże kokosowe [cool][czesc]
OdpowiedzUsuńuj tam aby sponiewieralo :)
OdpowiedzUsuńDa się wypić, ale tylko jedno. Więcej bym nie zaryzykował ze względu na skutki kaca. Po prostu czasami mam chęć wypić coś mocniejszego niż 5 volt. Najlepsze piwo wg. mnie to PERŁA w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńRaz dla głupoty wypiłem dwa czteropaki z kumplem fakt zimne i w miarę szybko :) sponiewierało ale tak o kacu to nie było tragedii a jaka prawda o VIPie to co w nim jest to zielony!!! ale cena 2 za 1 :)
OdpowiedzUsuńTyle wiesz o piwie, co o żółci do niego dodawanego.
OdpowiedzUsuńW Polsce nie dodaje się żółci do żadnego piwa, poczytaj sobie na ten temat w sieci.
Chmielu dodaje się do brzeczki bardzo mało, około 1 kilograma na sto litrów, kto by podnosił koszt produkcji żółcią?
Ciekaw jestem o ile podnoszą koszty kropki zeskrobywane z puszek i płynne zło w czystej postaci, muszę poczytać sobie na ten temat w sieci ;) Kilogram na 100l to 200g na 20l - tyle to już na bogato daje się przy domowym ważeniu AIPA, także chciałbym to zobaczyć w VIPie ;)
OdpowiedzUsuńTo piwo nie jest takie złe. A cena przyzwoita. Polecam.
OdpowiedzUsuńOgólnie można mu przyznać 7,5 /10.
jak sie nie ma na to co sie lubi to sie lubi takie piwo na jakie kogo stac.wole budwajzera.bezrobotny'
OdpowiedzUsuńto piwo robią w Głubczycach
OdpowiedzUsuńPiję od kilku lat VIP-a i rzeczywiście śmierdzi jak cholera, ale robi swoje i idzie się przyzwyczaić-ogólnie może być ale tylko jak chcesz się szybko i tanio nawalić .
OdpowiedzUsuńa teraz VIPA popełnia browar Głubczyce i powiem , że jestem w szoku te piwo jest naprawde dobre, zawsze gustowałem w mocnych , wzorem był okocim ale ostanio troszke podupadł i zależy od partii na jaką natrafimy. Po filmiku, który obejrzałem na Youtubie tescie piw z biedronki, gdzie VIP okazał się najlepszy,kupiłem z ciekawości i doznałem szoku , odpowiednio schłodzony jest naprawde niezły, co robi marketing wliczany w cenę jednostkową piwa , wybór należy do klienta
OdpowiedzUsuńHahaha świetnie ujęte :D Nic dodać nic ująć, po prostu siedzę i śmieję się do monitora :)))) Plus za styl, a osobny medal za odwagę :D:D:D
OdpowiedzUsuńJak chcesz się w tani sposób uwalić i w dodatku poczuć coś co wcale nie najgorzej przypomina piwo to vip jest dla ciebie ;)
OdpowiedzUsuńJa wypijam osiem VIP-ów dziennie i jest czadowo!
OdpowiedzUsuńNIC TYLKO WSPÓŁCZUĆ CI ZJEBAŃSTAW I SMIERDZONCEJ WONTROBY
UsuńBo niby V.I.P. to jest piwo, którym należałoby się delektować... Smutni jesteście. Średnio 6 vipciów za nieco ponad dychę=najebany jak stodoła=o to chyba właśnie chodzi w piciu tego piwa. No ale nikt jeszcze nigdy nie dogodził pseudo burżuazji.
OdpowiedzUsuńJako pseudo burżuje degustujemy głównie VIPy ;)
OdpowiedzUsuńMoże być... Plus za cenę.
OdpowiedzUsuńVip był robiony przez Carlsberga, ale od jakiegos 1-2 roku robi go Vanpur. Jak na taką cenę to dało i da się to pić. Nie musiałem wylewać do zlewu. Prawdziwy dramat to jest Stern mocny z Żabki. A Vip jest lepszy od Sarmackiego, Argusa i innych tanich mocarzy. Wiadomo mojemu ulubionemu Okocimowi Mocnemu czy Perle Mocnej nie dorównuje, ale jak ktoś nie ma kasy to daje radę.
OdpowiedzUsuńKtos pamieta ze przez krotki czas rozlewal GO browar Okocim ? Wtedy Vip byl calkiem dobry .
OdpowiedzUsuńTanie piwo jest dobre , bo jest dobre i tanie
OdpowiedzUsuńTo Piwo to jest odpadków robione i denaturat dodawany jest bo śmierdzi na kilometr mało tego szczają srają szczury pływają i trują ludzi takich ciemnych
OdpowiedzUsuń👍👍👍👍👍👍👍👍
UsuńUnknown jesteś żałosny. VIP jest warzony normalnie. Żadnych odpadków na pewno w nim nie ma. Jest robiony tanim kosztem, ale jest to produkt budżetowy i masowy (we wszystkich biedronkach). Nie ma też reklamy, więc koszty spadają. Schłodzony w ilości 1-2 sztuki wchodzi bez problemu. Ten z vanpura nie ma takiej rubinowej barwy. Barwa jest podobna do okocim mocne, też jasna. Alkoholu jest sporo, ale w moim egzemplarzu nie uderza tak ordynarnie. Czuć go w żołądku, jak rozgrzewa. Wysycenie jest niskie. Co ciekawe o dziwo, po zabełtaniu w pokalu czuć przyjemny aromat. Wiem że dziwnie to brzmi, ale tak jest w moim egzemplarzu. W smaku też jest całkiem dobre. Nie bez powodu w wielkim teście piw z biedronki, na blogu Kopyra to piwo wygrało :-) Nie jest wybitne, ale te z vanpura jest pijalne. Przy niskim budżecie nie jest złe. Jednak trzeba je pić schłodzone. Ciepłego bym się nie odważył :-) I obecnie jest na prawdę lepsze niż lata temu wersja z Głubczyc. Zresztą vanpur robi piwa dla kilku sieci, i ma już dopracowane technologie warzenia piw. A sam vip nie jest zły.
OdpowiedzUsuń1.49 zl
OdpowiedzUsuń1,75
OdpowiedzUsuńMit, że wszystko co tanie jest dla żulii a to, co kupowane w Złotych Tarasach z założenia jest lepsze od tego co z Biedronki tylko potwierdza polski narodowy snobizm. W kwestii piwa sporą rolę w ocenie odgrywa gust, natomiast w tekście znalazły się stwierdzenia mało obiektywne. Gdyby przelać piwo do kufla i postawić obok otwartej puszki w cenie 10-20 zł, pewnie wszyscy rozanielaliby się jakie to piwo jest szlachetne.
OdpowiedzUsuńNie mówię, że piwo jest bardzo dobre, bo tą ocenę zachowuję dla ulubionych przeze mnie porterów bałtyckich. Ale VIP warzony w Głubczycach jest piwem co najmniej DOBRYM. Ma bardzo dobry smak, miłą woń - bardzo daleko mu do spirolu opisywanego w tekście, przyjemną barwę. Stosunek jakości do ceny wypada rewelacyjnie. Najtańsze dobre piwo z charakterem. Owszem, VIP w wydaniu Van Pura jest znacznie gorszy moim zdaniem od tego z Głubczyc. Dla tych, którzy lubią delikatniejsze smaki - pewnie lepszy będzie Żywiec czy tam inne Tyskie czy podobne delikatne browary. I nikt nie mówi, że to piwo jest świetne. Ale na miano obiektywnie dobrego, a w swojej cenie najlepszego z pewnością zasługuje.
Niestety każda ocena jest tutaj subiektywna ;) Też słyszałem opinię, że VIP jest ok, natomiast pomiot szatana, który otrzymałem w przedstawionej na zdjęciu puszce, smakował właśnie tak jak napisałem. I raczej ponownie nie zaryzykuję ;)
OdpowiedzUsuńNie narzekajcie na Vipa, co niektórzy powinni pić maślankę a nie piwo.
OdpowiedzUsuńPier...licie hipolicie VIP jest produkowane przez browar Głubczyce i jest znacznie lepsze od okocimia mocnego, warki, wojaków i podobnych przysmaków więc idź i nie pi..ol więcej miłośniku sikaczy hainekenów i innych coron
OdpowiedzUsuńZgadzam się , sugerujesz się ceną , a VIp to pyszne porządne piwo , ciekawe jakie masz opinie o craft beer czyms co jest produkowane tylko i wyłącznie aby trzaskać szmal , 8 zł za butelke 330 . Ja wiem ze wyczuwasz w nim nuty czekolady alpejskiej haha ale jednak heh otwórz oczy:)
OdpowiedzUsuńVIP z Głubczyc jest pijalny.
OdpowiedzUsuńTen V.I.P. to nawet trudno piwem nazwać, szczyny chyba lepiej smakują, a ze spirytusem w porównaniu z tym produktem na pewno.
OdpowiedzUsuńIlu smakoszy Tyle Tez
OdpowiedzUsuńKażde piwo z Głubczyc lub Połczyna-Zdroju to totalny syf!!!!
OdpowiedzUsuńJakim sposobem to coś zostało dopuszczone do sprzedaży? Na ten produkt powinna być akcyza na benzynę a nie na alkohol
OdpowiedzUsuńWłaśnie piję to piwo. Muszę przyznać , że kopie niesamowicie i mimo , że Argus mocny z Lidla ma tyle samo % to ten browar mocniej trzepie.
OdpowiedzUsuńNie smakuje mi ten VIP ale od kiedy wycofali niebieskiego Vipa to pozostało to pić.Niebieski o wiele bardziej mi odpowiadał
OdpowiedzUsuńmój rekord 16 vipów. kto przebije?! :D
OdpowiedzUsuńmocne w chbuj chytoj mnie
OdpowiedzUsuń